W ostatnią niedzielę przed świętami wybrałam się do zamku leśnickiego,była tam
Piernikami pachnąca
Manufaktura Świąteczna. Nie mogłam się zdecydować co wybrać: zdobienie pierników, bombek, puszek czy wykonanie książeczki? Decyzja - piernik! Wybrałam największe piernikowe serce ! Tu tyle ozdób!wszystkie słodkie i kolorowe! Napracowałam się , a oto mój wyrób:
Będzie piękny prezent dla babuni i dziadziusia:) Tak bardzo mi się spodobało,że udekorowałam kolejne pierniczki.
no dobra, mama mi trochę pomagała!
http://www.zamek.wroclaw.pl/CMS/kalendarz_imprez_2011/Manufaktura_swiateczna_2011.html
A potem poszłyśmy na mecz piłki ręcznej! Po raz pierwszy byłam na meczu! I bardzo mi się spodobało! Przy wejściu mnie pomalowano ; )
A kołatkami dopingowałam Śląsk z całych sił!!! Ale się denerwowałam! Wygrali!!! UUFFFFF!
http://www.wielkopolskisport.pl/pilka-reczna,news,Slask-niepokonany,7951.html