Muzeum Poczty i Telekomunikacji.
Obejrzałam wielkie konne pojazdy pocztowe - ależ mnie zachwyciły! Prototyp telewizora i stare telefony! A potem ? No co, zabrałam się za konstruowanie dawnych pojazdów konnych :)
Muzeum Architektury
A tu czekała całkiem miła niespodzianka! Świetna gra tropem Ernsta Maya! Zwiedzając wystawę należało szukać ukrytych piktogramów, odpowiedzieć na pytanie i wpisać liczbę do karty odpowiedzi. Na mecie, za liczbami, kryły się litery. Utworzyły nazwę dzielnicy Wrocławia, w której znajdują się domy projektu E.Maya. Ja wiem, która to!!!
A te makiety - wspaniałe! Widziałam Wrocław z "lotu ptaka" !
Gdy ok 21 dotarliśmy do Humanitarium......... okazało się, że już nie wejdziemy, strasznie długa kolejka chętnych, ciągnęła się aż... ho ho :)
Ale i tak był to fajny wieczór!
Polecamy!
photo by PanT.