wtorek, 14 lutego 2012

WALENTYNKI

Walentynki (ang. Valentine's Day) coroczne święto zakochanych przypadające 14 lutego. Nazwa pochodzi od św. Walentego, którego wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest również tego dnia.

Zwyczajem w tym dniu jest wysyłanie listów zawierających wyznania miłosne (często pisane wierszem). Na Zachodzie, zwłaszcza w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, czczono św. Walentego jako patrona zakochanych. Dzień 14 lutego stał się więc okazją do obdarowywania się drobnymi upominkami.

Walentynki są obchodzone w południowej i zachodniej Europie od średniowiecza. Europa północna i wschodnia dołączyła do walentynkowego grona znacznie później. Pierwowzorem walentynek było starorzymskie święto: Luperkalia.

Możliwe, że zwyczaje związane z tym dniem nawiązują do starożytnego święta rzymskiego, zwanego Luperkaliami, obchodzonego 14 - 15 lutego ku czci Junony, rzymskiej bogini kobiet i małżeństwa oraz Pana, boga przyrody.

Do Polski obchody walentynkowe trafiły w latach 90. XX wieku z kultury francuskiej i krajów anglosaskich, a także wraz z kultem świętego Walentego z Bawarii i Tyrolu. Święto to konkuruje o miano tzw. święta zakochanych z rodzimym świętem słowiańskim zwanym potocznie Nocą Kupały lub Sobótką, obchodzonym w nocy z dnia 21 na 22 czerwca.

Stałym niemalże elementem walentynek jest wzajemnie wręczanie sobie walentynkowych ozdobnych karteczek. Czerwone, najczęściej w kształcie serca, opatrzone walentynkowym wierszykiem a często i miłosnym wyznaniem. Ze świętem łączy się również zwyczaj obdarowywania partnera walentynkowymi upominkami w postaci kwiatów, słodyczy, pluszowych maskotek.

źródło : wikipedia



NIE RÓB TAKIEJ SMUTNEJ MINKI - DZIŚ SĄ WALENTYNKI!
NAJLEPSZE ŻYCZENIA DLA 
CHŁOPCZYKA I DZIEWCZYNKI!

Pierwszy Śnieg !



Wreszcie napadał ŚNIEG!!!!

A ja wybrałam się na sanki :)




Niestety śniegu było tak mało,że nie można było zjeżdżać ! Uwielbiam  zabawy na śniegu, więc szalałam !



W lesie oglądałam drzewa i słuchałam ptaków.




 Trafiliśmy na zmarznięte jeziorko. Było niesamowite : zamarznięte konary drzew i bąble powietrza!


Po tym długim spacerze, do domu jechałam saniami :)





Toruniowo feriowo

 


W czasie ferii byłam w Toruniu - u moich kochanych kuzynów! Jak co roku odwiedziłam Filusia, pieska Pana Filutka, znacie go? Nie wiem dlaczego z roku na rok robi się coraz mniejszy :)




Sprzedawałam jaja na Małym Rynku




Odwiedziłam planetarium i własnoręcznie robiłam pierniki !!!!

http://www.muzeum.torun.pl/portal.php?aid=120453203747cbb34585b99


KOCHAMY TORUŃ!!!