Wreszcie napadał ŚNIEG!!!!
A ja wybrałam się na sanki :)
Niestety śniegu było tak mało,że nie można było zjeżdżać ! Uwielbiam zabawy na śniegu, więc szalałam !
W lesie oglądałam drzewa i słuchałam ptaków.
Trafiliśmy na zmarznięte jeziorko. Było niesamowite : zamarznięte konary drzew i bąble powietrza!
Po tym długim spacerze, do domu jechałam saniami :)